Jednym z moich ulubionych sposobów na wykorzystanie ugotowanych ziemniaków jest zrobienie kotletów, które pamiętam z dzieciństwa, gdy przyrządzała mi je mama i babcia. Dla mnie to jedno z tych dań, które zostało ze mną do dzisiaj i gdy tylko sobie o nim przypomnę to „nie ma przebacz” muszą być zrobione. Świetnie sprawdzą się jako gorąca przystawka, a w towarzystwie jakiegoś sosu (na przykład grzybowego) i surówki mogą posłużyć jako pełnoprawne danie obiadowe.

Składniki: (około 8-10 kotletów)
- około 500g ziemniaków
- cebula
- jajko
- 3 łyżki bułki tartej
- 3 łyżki mąki pszennej + nieco mąki do obtoczenia
- 50ml oleju + olej do smażenia
- duża szczypta soli
- szczypta świeżo mielonego czarnego pieprzu
- szczypta słodkiej papryki
Kotlety ziemniaczane, przygotowanie:
Ugotuj ziemniaki do miękkości, odcedź je i przeciśnij przez praskę. Następnie obierz cebulę i posiekaj ją drobno. W niedużej patelni rozgrzej 50ml oleju i gdy się osiągnie odpowiednią temperaturę wrzuć posiekaną cebulę. Zeszklij ją. Gdy osiągniesz zamierzony efekt cebulę wraz z pozostałym olejem dodaj do ziemniaków. Wbij jajko i dodaj po 3 łyżki bułki tartej i mąki pszennej oraz przyprawy. Gdy wszystkie składniki będą już w misce wymieszaj całość na gładkie, związane ciasto i uformuj z niego płaskie kotleciki. Każdy kolejny delikatnie obtocz z każdej strony w mące. Powtarzaj do skończenia ciasta. Powinno wyjść około 15 sztuk. Gotowe kotleciki smaż na rozgrzanym oleju na średniej mocy palnika po 4-5 minut z każdej strony. Smacznego!
Jeśli spodobały Ci się kotlety ziemniaczane to sprawdź inne moje wpisy z przepisami na dania z ziemniaków
By być na bieżąco z nowymi wpisami zaobserwuj bloga w mediach społecznościowych!