Melitzanokeftedes to zdecydowanie danie dla Was jeśli podobnie jak ja kochacie bakłażany. To greckie placki, które robi się z bakłażanów, świeżych ziół, sera feta i innych dodatków. Jako miłośnik zarówno bakłażanów jak i ogólnie placków przygotowuje sobie je często chociaż oczywiście najczęściej latem gdy jest sezon na to warzywo. Najlepiej smakują z gęstym jogurtem lub sosem tzatziki.
Składniki: (na około 10-12 placków)
- 3 duże bakłażany lub kilka mniejszych
- 2 jajka
- 3 ząbki czosnku
- cebula
- mały pęczek pietruszki
- mały pęczek koperku
- opcjonalnie mały pęczek szczypiorku
- 100g sera feta
- 200g semoliny lub kaszy manny
- szczypta pieprzu
- szczypta oregano
- sól
- oliwa do smażenia
Melitzanokeftedes przygotowanie:
Bakłażany umyj, przekrój na pół i połóż na blasze. Nakłuj je w kilku miejscach widelcem i każdą połówkę oprósz solą. Odstaw je na około kwadrans. W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Po upływie czasu odciśnij z nich nadmiar płynu, a następnie wstaw je do rozgrzanego piekarnika i piecz przez około 25 minut. Po wyjęciu z piekarnika odstaw je do wystygnięcia i wydrąż ich miąższ. Umieść go w misce i odciśnij z płynu.
Obierz cebulę i czosnek. Drobno je posiekaj i przesmaż do zeszklenia na rozgrzanej oliwie. Następnie wrzuć je do miski z bakłażanem. Posiekaj wszystkie zioła i dodaj je do miski. Następnie wbij tam jajka i dodaj wszystkie przyprawy oraz semolinę lub kaszę manną i pokruszony ser feta. Wymieszaj wszystkie składniki. Na patelni rozgrzej nieco oliwy. Gdy nabierze temperatury za pomocą łyżki układaj placuszki na patelni i smaż je do zarumienienia z każdej strony. Podawaj z sosem tzatziki (na który przepis znajdziecie klikając) lub gęstym jogurtem. Smacznego!